niedziela, 9 listopada 2008

Wiewiórka

Od pewnego czasu, zawsze noszę przy sobie kilka orzechów włoskich.

2 komentarze:

Unknown pisze...

Trzeba uważać. Może być wściekła i ugryźć!

Unknown pisze...

Wściec to się mogła, gdyby orzech w środku był pusty :-)